wtorek, 30 lipca 2013

Nowości na mojej półce! :)

Hej :) 

Wracam po ogromie pracy w pracy ;) Udało mi się już przeczytać wszystkie książki z bibliotecznego stosika i recenzje niedługo się posypią ;) 
Dzisiaj chciałam Wam pokazać co ostatnio udało mi się dorwać, na pewno w najbliższym czasie pojawią się jakieś dodatkowe pozycję, bo w czwartek otwierają moją podobno już wyremontowaną bibliotekę :) 

A oto co udało mi się drapnąć :) :


"Pia Grazdani, piękna studentka medycyny z Polisy śmierci, postanawia wyjechać z Nowego Jorku, by zapomnieć o traumatycznych wydarzeniach. Skuszona możliwościami, jakie przed medycyną otwiera szybko rozwijająca się nanotechnologia, Pia zatrudnia się w Nano, szczodrze finansowanym i ściśle strzeżonym instytucie nanotechnologicznym położonym u podnóża Gór Skalistych. Ośrodek przoduje w produkcji molekularnej. Wytwarza się tam m.in. mikrobiwory, maleńkie nanoroboty, które według Pii mogą zrewolucjonizować metody leczenia zakażeń wirusowych i bakteryjnych.

Instytut okazuje się jednak miejscem pełnym sekretów. Szef ostrzega Pię, by nie interesowała się innymi badaniami prowadzonymi w Nano ani źródłem niewyczerpanego kapitału, który je finansuje. Pewnego dnia kobieta znajduje na ścieżce do joggingu jednego z pracowników z objawami udaru. Wkrótce zaczyna podejrzewać, że firma jest makabrycznym poligonem doświadczalnym... "


Jest to podobno kontynuacja "Polisy śmierci", której nie czytałam, ale w takim razie to zrobię :) 
Książka dorwana w Lidlu za ok. 24-25zł 

Książka właściwie nie do końca moja, a pożyczona od szwagra :D

"Pewnego wrześniowego dnia w 1966 roku szesnastoletnia Harriet Vanger znika bez śladu. Prawie czterdzieści lat później Mikael Blomkvist - dziennikarz i wydawca magazynu "Millennium" otrzymuje nietypowe zlecenie od Henrika Vangera - magnata przemysłowego, stojącego na czele wielkiego koncernu. Ten prosi znajdującego się na zakręcie życiowym dziennikarza o napisanie kroniki rodzinnej Vangerów. Okazuje się, że spisywanie dziejów to tylko pretekst do próby rozwiązania skomplikowanej zagadki. Mikael Blomkvist, skazany za zniesławienie, rezygnuje z obowiązków zawodowych i podejmuje się niezwykłego zlecenia. Po pewnym czasie dołącza do niego Lisbeth Salander - młoda, intrygująca outsiderka i genialna researcherka. Wspólnie szybko wpadają na trop mrocznej i krwawej historii rodzinnej. "



I książka, której opis baaardzo zaintrygował zarówno mnie, jak i mojego męża :D W prawdzie książki nie kupiłam, bo przyszła w ramach gratisu do prenumeraty gazety mojego męża, ale już nie mogę się doczekać kiedy zacznę ją czytać :D

"Henrik HP Pettersson to 30-letni kombinator i próżniak, którego życiowe ambicje mogą być śmiało podsumowane jednym zdaniem: być numerem jeden. Jest zadufany w sobie, beznadziejnie impulsywny, a przy tym dręczy go poczucie bycia niedocenianym. Pewnego dnia znajduje telefon komórkowy, który zaprasza go do tajemniczej Gry Alternatywna Rzeczywistość – gry testującej granice między złudzeniem a rzeczywistością. Po wykonaniu testu próbnego HP otrzymuje szereg fascynujących i niebezpiecznych zadań, które są filmowane, a następnie publikowane na liście rankingowej, ocenianej przez zamkniętą społeczność w sieci. Napięcie w grze rośnie, nagrody są coraz cenniejsze, a fani wystawiają mu świetne noty. HP powoli staje się gwiazdą, dlatego podejmuje się coraz bardziej ryzykownych zadań, by tylko pozostać w grze. Inspektor Rebecca Normén jest jego przeciwieństwem. Kontroluje swoje życie w każdym szczególe i szybko pnie się po szczeblach kariery. Wszystko układałoby się idealnie, gdyby nie anonimowe, niepokojące liściki, które znajduje w swojej szafce. Ktokolwiek je pisze, wie o jej przeszłości więcej, niż powinien. Dlaczego? Czy ktoś się z nią bawi? Podczas gdy gra stopniowo wkracza w życie HP i Rebecki, ich światy nieuchronnie się łączą. Pochłonięty kolejnymi zadaniami HP zaczyna zdawać sobie sprawę, że gra niesie za sobą śmiertelne niebezpieczeństwo.
Kto stoi za tajemniczą rozgrywką? "

I ostatni nabytek z.... Saturna ;D Tak.... nie raz już dorwałam tam fajne książki dużo taniej niż np. w empiku. Za książkę Tess Gerritsen zapłaciłam jedynie 19,99zł :) 

"Na pokładzie międzynarodowej stacji kosmicznej orbitującej wokół Ziemi wybucha zagadkowa epidemia. Astronauci i naukowcy, zaatakowani przez nieznany organizm nazwany Chimerą, reprodukujący się w alarmującym tempie, kolejno zapadają na straszliwą chorobę i umierają. Wśród załogi jest młoda lekarka. Emma i jej mąż, nie uczestniczący w misji, nie dają za wygraną starając się odkryć naturę Chinery i znaleźć skuteczny lek. Tymczasem chimera zabija załogę promu kosmicznego wysłanego na ratunek stacji. Pozostali przy życiu astronauci są skazani na śmierć w kosmosie - Ziemia nie chce ich przyjąć, uważając, iż tajemniczy organizm stanowi śmiertelne zagrożenie dla całej ludzkości. Z miłości do Emmy Jack decyduje się na desperacki krok...."





Której książki jesteście najbardziej ciekawi i o której chcielibyście poczytać w pierwszej kolejności? :) 

Pozdrawiam! 
Mole w książkach :]

niedziela, 14 lipca 2013

Tess Gerritsen- Młodość dla wybranych i Infekcja

Hej :)


Jakiś czas temu wreszcie skończyłam oglądać Grey's Anatahomy i wreszcie wzięłam się ostro za stosik biblioteczny, który zresztą możecie zobaczyć tu: klik


Jakie było moje zdziwienie, kiedy po przeczytaniu książki "Młodość dla wybranych", przeczytałam książkę innej autorki i sięgnęłam po kolejną pozycję Tess Gerritsen- "infekcja" i co? I okazało się, że jest to jedna i ta sama książka, a jedynie wydana przez różne wydawnictwa i to pod innym tytułem :/ Moim zdaniem nie powinno tak być.... opisy z tyłu książek też nie są takie same. Będąc w mojej bądź co bądź marnej bibliotece wypatrzenie na półce dwóch książek Tess było szokiem, więc zbytnio nie zastanawiając się od razu je drapnęłam i nigdy bym nie pomyślała, że dwa różne tytuły mogą być tą samą książką :(



Tytuł: Młodość dla wybranych/ Infekcja
Autor: Tess Gerritsen

Stron: 333/405
Wydawnictwo: Świat książki/ Albatros


"
"Toby Harper jest szefem nocnej zmiany w Springer Hospital. Jej życie sprowadza się do dyżurów w szpitalu i opieki nad chorą na Alzheimera matką. Pewnego dnia na jej nocny dyżur policja przywozi zupełnie nagiego starszego mężczyznę. Etyka zawodowa i prawość charakteru nie pozwalają Toby pozostawić tego dziwacznego przypadku własnemu losowi. A w szpitalu dzieją się rzeczy dziwne: pojawiają się, a następnie znikają pacjenci z bardzo nietypowymi objawami, giną dokumenty... Ślady prowadzą do ekskluzywnego osiedla-kliniki dla bogatych ludzi w podeszłym wieku. "


"Na ostry dyżur do szpitala w Springer w Bostonie zostaje przyjęty staruszek z objawami choroby Alzheimera. Wstępne badanie nie ujawnia żadnych dolegliwości neurologicznych. Podejrzewając udar mózgu, doktor Toby Harper nakazuje wykonanie tomografii komputerowej. W czasie, gdy reanimuje kolejnego pacjenta, jej podopieczny dosłownie rozpływa się w powietrzu. 

Kilkanaście dni później do szpitala trafia mężczyzna z takimi samymi objawami, jak u nadal nie odnalezionego Harry’ego Slotkina. Obu wcześniej leczył doktor Carl Wallenberg. Pacjent umiera, a Toby, wbrew woli Wallenberga, aranżuje sekcję zwłok. Diagnoza nie pozostawia wątpliwości co do przyczyny śmierci: zarażenie chorobą szalonych krów. 

Kilka innych tajemniczych zgonów, których wyjaśnieniem zajmuje się Toby, wskazuje coraz wyraźniej, że to nie epidemia, lecz rezultat czyjegoś świadomego działania. Tropy prowadzą do luksusowego domu opieki, w których Wallenberg i jego współpracownicy przeprowadzają eksperymenty medyczne na starcach, wszczepiając im hormony…"


Pomijając różne tytuły i wydania książek(bo przecież najważniejsza jest zawartość, a nie okładka), muszę przyznać, że to całkiem niezła pozycja... Może nie wywarła na mnie jakiegoś spektakularnego wrażenia, żebym nie mogła przez parę dni zebrać myśli i wracała w pamięci do tej historii, ale czytało się naprawdę z przyjemnością :) Oczywiście książki Tess Gerritsen to thrillery medyczne. Ja swoją przygodę z thrillerami zaczęłam od książek Cobena, które przeczytałam wszystkie! Genialne książki! Wtedy zaczęłam interesować się tego rodzaju książkami i trafiłam na baaaardzo polecane książki Tess.  Zresztą sam Coben napisał " W tym gatunku nie ma nikogo lepszego" i to była dla mnie najlepsza rekomendacja.Mimo, że szpitale na samą myśl napawają mnie przeraźliwym strachem, to sięgałam po nią z ogromną ciekawością.Bardzo zaskoczyło mnie to, że w książce przeplatają się różne wątki: okrutne eksperymenty na ludzkich mózgach, płodach, pojawiają się zagadki do rozwiązania, a tajemnica odkrywana jest stopniowo. Czasem akcja bardzo zwalniała, ale po paru stronach znowu nabierała tempa i miałam wrażenie, że cały czas coś się dzieje :) Czasem nawet byłam zaskoczona i nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji :) To chyba coś co najbardziej lubię w książkach :) Na pewno sięgnę po kolejną książkę Tess Gerritsen, a i Wam polecam sięgnięcie po tą książkę (obojętnie pod jakim tytułem będzie ;) ) Na pewno nie jest to stracony czas :)


Moja ocena:

8/10

Czytaliście książki Tess Gerritsen? A może polecicie mi inny dobry thriller? :) 



środa, 10 lipca 2013

Cathy Glass- Nie płacz kochanie.


Hej :) 


Dzisiaj przeszedł czas na książkę jednej z moich ulubionych autorek, czyli Cathy Glass. Brytyjska autorka, mająca bardzo duże doświadczenie w prowadzeniu rodziny zastępczej dla dzieci skrzywdzonych przez życie i swoich najbliższych. Z tego co wiem jest Cathy Glass to pseudonim, a wszystkie opisane historie (niestety) miały miejsce.
 Muszę przyznać, że byłam bardzo sceptycznie nastawiona do książek z serii "pisane przez życie". Zawsze wydawało mi się, że będzie to książka pełna wylewanego żalu, smutnych historii biorących czytelników na litość. Po pierwszą książkę tej autorki sięgnęłam przypadkowo, kiedy na jednym z blogów przeczytałam recenzję, która bardzo mnie zaintrygowała. Było warto! 
Pierwszą książką i chyba tą, która wywarła na mnie największe emocje i nie mogłam uwierzyć w to czego się dowiaduję z każdą następną przewracaną stroną była "Skrzywdzona". Tą książkę chyba polecam najbardziej, ale dzisiaj o nowości Cathy Glass- "Nie płacz kochanie":



Tytuł: Nie płacz kochanie
Autor: Cathy Glass

Stron: 368
Wydawnictwo: Hachette Polska


"Gdy Cathy zostaje poproszona o zaopiekowanie się noworodkiem, jest podekscytowana ale i przerażona, czy poradzi sobie z takim maleństwem.

Harrison, którego zabiera ze szpitala zaledwie dzień po jego narodzinach, jest uroczym maleństwem i Cathy nie może zrozumieć, dlaczego został porzucony. Kiedy jednak w domu ogląda ubranka przygotowane przez matkę dla chłopczyka, i czyta dołączony do nich list, wie, że kobieta nie chciała oddać synka… Jakie okoliczności ją do tego zmusiły i dlaczego narodziny tego dziecka są tak pilnie strzeżoną tajemnicą, że nawet opieka społeczna nie ma wszystkich informacji na jego temat?"


Oczywiście nie będę Wam zdradzała tej historii, bo sama strasznie nie lubię jak ktoś uchyla rąbka tajemnicy, ale powiem jedynie, że jest to chyba pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam do tej pory, w której historia jest troszkę inna... Pierwszy raz dziecko nie jest krzywdzone przez swoich opiekunów czy osoby najbliższe, a sprawa od początku owiana jest tajemnicą i dotyczy czegoś zupełnie innego :)
Odrobinkę irytowało mnie, że przez większą część książki nie dowiedziałam się dlaczego matka niemowlaka postanowiła oddać swoje dziecko do rodziny zastępczej i dlaczego robiono z tego tak pilnie strzeżoną tajemnicę :) Muszę przyznać, że spodziewałam się wiadomości, która mną wstrząśnie, a irytacja czasową "niewiedzą" napędzała jeszcze bardziej do czytania, czytania i czytania :)
W tak zwanym międzyczasie(bo ileż można wodzić czytelnika za nos pisząc, że nikt nie zna powodów porzucenia;)) poznajemy jeszcze jedną dziewczynkę, której historia, podobnie jak w pozostałych książkach Cathy Glass jest już zdecydowanie bardziej dramatyczna.

Polecam Wam zdecydowanie sięgnięcie po jedną z książek z serii pisane przez życie. To bardzo przykre, że niektóre dzieci spotyka taki dramat. Mimo tego, że zdajemy sobie z tego sprawę, że niestety tak się dzieje to czytając te książki miałam wrażenie, że nie mam o tym pojęcia. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że jakieś dziecko może doświadczyć takich strasznych rzeczy.

Polecam jeszcze raz, bo normalnie przy tego rodzaju książkach ciężko jest znaleźć taką, która będzie odpowiednio napisana. Cathy Glass pisze dość prostym językiem, ale owiewa wszystko nutką tajemnicy, dozuje "straszne, okrutne" fakty, działając na naszą wyobraźnię i chyba dopiero wtedy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie co dane dziecko przeszło.

Moja ocena:

10/10

Lubicie książki oparte na prawdziwych historiach? Może polecicie mi coś co warto przeczytać :)

Pozdrawiam
Mole w książkach :]