wtorek, 25 czerwca 2013

Aslam Nadeem- Mapy dla zagubionych kochanków

Hej :)



Wracam po tygodniowej przerwie :) Przyznaję, że ostatnio kosztem czytania książek poświęcam każdy wolny czas na oglądanie jeszcze raz jednego z moich ulubionych seriali Grey's Anathomy :) Czasem jak wpadnę w serialowy szał to nie mogę się opanować. Na szczęście jeszcze tylko 3 sezony i ruszam z książkami pełną parą :) Na blogu nie będzie zastojów, bo mam parę przygotowanych recenzji :)

Dzisiaj niestety bardzo duży książkowy zawód...

Tytuł: Mapy dla zagubionych kochanków
Autor: Aslam Nadeem

Stron: 416
Wydawnictwo: Albatros







"Głośna, tłumaczona na wiele języków i wielokrotnie nagradzana powieść o zderzeniu kultur, obyczajowości, narodowości i religii. Studium tęsknot i namiętności napisane barwnym, malowniczym, pełnym poezji językiem.
W pewnym angielskim miasteczku w niewyjaśnionych okolicznościach znika para kochanków – Jugnu i Chanda. W hermetycznej enklawie paki stańskich imigrantów potępiającej ich związek - jako niezgodny z prawami islamu - aż huczy od plotek. Podejrzewając tzw. honorowe zabójstwo, policja aresztuje braci Chandy pod zarzutem morderstwa. Wydarzenia te wywierają destrukcyjny wpływ na życie całej społeczności. Szczególnie mocno dotykają brata Jugnu, Shamasa, i jego żonę Kaukab. Wszystko, co dla nich święte, staje się własnością publiczną. Kaukab próbuje zapobiec rozpadowi rodziny, a przy tym pozostać wierną naukom islamu."


Przepraszam ,ale muszę wylać swój jad już na samym początku.... 

Tragedia! Chyba najgorsza książka jaką do tej pory miałam w rękach... Nudna do granic możliwości, nie było ani jednego wątku, który sprawiłby, że przewracałam kolejne strony z zaciekawieniem. Gdyby nie fakt, że zawsze czytam wszystko do końca, nawet jak mi się nie podoba to zakończyłabym czytanie po kilkunastu stronach.... Język bardzo słaby a sama historia opisana w najgorszy możliwy sposób.nie jest to lektura która wnosi cokolwiek, a po jej przeczytaniu nie można pozbierać myśli. Kompletna strata czasu!


Lubię książki o tematyce związanej z islamem i światem arabskim i tylko dlatego sięgnęłam po tą pozycję. Sam tytuł raczej skojarzyłby mi się z tanim romansidłem i omijałabym z daleka. 

Bardzo się ucieszyłam, kiedy przeczytałam tyle pozytywnych opinii o tej książce. Pomyślałam, że wreszcie udało mi się dorwać coś fajnego w mojej beznadziejnej bibliotece. Niestety.... zmarnowałam tylko swój czas na czytanie tej książki. Fabuła nie wciągnęła mnie ani na moment. Spotkałam się z opiniami, że historia jest wstrząsająca... jaka historia? Same nudy... i nie było nic wstrząsającego. Przeczytałam wiele książek w tej tematyce i ta zdecydowanie była najbardziej nudna i mało było islamu w islamie. 

Może to kwestia gustu, ale jak dla mnie książka musi mieć to "coś" co nie pozwoli mi się oderwać od niej nawet na chwilę i nie ważne będzie to, że jestem zmęczona. Po kilkudziesięciu stronach miałam ogromną ochotę zamknąć tą książkę i nigdy więcej na nią nie patrzeć. W życiu się tak nie wynudziłam. 


Zdecydowanie nie polecam! 



Moja ocena:



1/10

Może ktoś czytał tą pozycję i ma inne zdanie? :) Koniecznie dajcie znać :) 
Pojawi się na blogu jeszcze jedna książka tego autora, niestety też totalny niewypał :( Omijam z daleka Aslama Nadeem! ;)

Pozdrawiam
Mole w książkach :]

piątek, 14 czerwca 2013

Debra Ginsberg- Ślepe posłuszeństwo


Hej :)


Dzisiaj na tapecie jedna z tych książek, których nie powinno oceniać się po okładce ;) Wylądowała      u mnie w domu, całkiem przypadkowo po wizycie w bibliotece z tak zwanego "braku laku" sięgnęłam po tą pozycję. Mimo, że okładka zdecydowanie nie przyciągnęłaby mojego wzroku w księgarni, to jest to zdecydowanie pozycja, którą poleciłabym każdemu.


Tytuł: Ślepe posłuszeństwo
Autor: Debra Ginsberg
Stron: 472
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS




"Angel Robinson dostaje wymarzoną pracę w słynnej agencji literackiej. Szybko staje się ekspertem w swojej pracy, świetnie radzi sobie z autorami, a nawet z ekscentryczną szefową z piekła rodem. Sprawy się komplikują, gdy anonimowy autor zaczyna przysyłać do agencji fragmenty powieści, której bohaterką jest najwyraźniej sama Angel i jej życie, łącznie z intymnymi szczegółami... Przestraszona dziewczyna usiłuje odgadnąć tożsamość tajemniczego autora, który snuje coraz bardziej przerażające wizje.
Błyskotliwie napisana zabawna historia, trzyma w napięciu do ostatniej strony. W stylu Diabeł ubiera się u Prady, w świecie wydawniczym."




Autorka jak do tej pory była mi całkiem obca. Z tego co mi wiadomo, napisała jeszcze inne książki, ale niestety nie udało mi się ich znaleźć w polskim wydaniu :(
Fabuła wydaje się dość infantylna, ale ja świetnie się bawiłam czytając tą książkę. Szczerze powiedziawszy już dawno nic mnie AŻ TAK nie pochłonęło :) Połknęłam ją w dwa wieczory siedząc do późnych godzin nocnych i bardzo ciężko było mi ją odłożyć. Najchętniej w ogóle bym tego nie robiła.
Wzięłam ją dlatego, że w opisie znalazło się porównanie do "Diabeł ubiera się u Prady" - uwielbiam. Muszę powiedzieć, że faktycznie w czasie czytania można doszukać się podobieństw... wiecznie niezadowolona szefowa? nawał pracy? Oj tak... Główna bohaterka problemów ma aż za wiele :)
Książka napisana jest fantastycznie "lekko" i z nutką napięcia. Nie mogłam opanować przewracania stron i błyskawicznego czytania, bo ciekawość, aż zżerała mnie od środka i jak najszybciej chciałam wiedzieć czym zostanę zaskoczona na kolejnych stronach :)
W trakcie wychodzenia na jaw wielu zagadek, aż otwierałam oczy ze zdziwienia :)
Wiele osób zarzuca, że okładka nie jest najpiękniejsza i niewiele ma wspólnego z samą fabułą książki. No i tu się muszę zgodzić. Patrząc na okładkę widzę bardziej historię jakiegoś dziecka z trudnym życiem rodzinnym. Mimo, że okładka nawiązuję do głównej bohaterki imieniem Angel i nie jest zbyt trafiona to zachęcam Was do zaglądnięcia do wnętrza :) Jestem prawie pewna, że całkowicie Was pochłonie :)

Moja ocena:

10/10

Książka jest FANTASTYCZNA :) 

Miałyście już okazję ją czytać? Macie podobne odczucia? :) 

Pozdrawiam! 
Mole w książkach :]

wtorek, 11 czerwca 2013

Aktualizacja zakładki WYMIENIĘ/SPRZEDAM :]

Hej :)


Zapraszam serdecznie do zaglądania do zakładki WYMIENIĘ/SPRZEDAM na górze strony, wrzuciłam tam książki , które aktualnie mam do wymiany lub sprzedania :) Zazwyczaj książki oddaję z bólem serca, ale już mi się nie mieszczą lub przeczytałam je tyle razy, że bardzo chętnie zamienię je na inne, których jeszcze nie czytałam :)

Jeżeli znajdziecie coś dla siebie, proszę piszcie maila na molewksiazkach@gmail.com :)

Dajcie znać czy same macie takie zakładki z książkami do sprzedania/wymiany- bardzo chętnie do Was zajrzę :)

Pozdrawiam!
Mole w książkach :)

piątek, 7 czerwca 2013

Stosik biblioteczny :)

Hej

Tym razem z racji, że kompletnie spłukałam się na książki Philipphy Gregory to aktualny stosik pochodzi w całości z dość marnej biblioteki w mojej mieścinie :/ Udało mi się wyszukać:


Od góry:

Bardzo lubię kryminały medyczne Tess Gerritsen :)

"Na ostry dyżur do szpitala w Springer w Bostonie zostaje przyjęty staruszek z objawami choroby Alzheimera. Wstępne badanie nie ujawnia żadnych dolegliwości neurologicznych. Podejrzewając udar mózgu, doktor Toby Harper nakazuje wykonanie tomografii komputerowej. W czasie, gdy reanimuje kolejnego pacjenta, jej podopieczny dosłownie rozpływa się w powietrzu. 

Kilkanaście dni później do szpitala trafia mężczyzna z takimi samymi objawami, jak u nadal nie odnalezionego Harry’ego Slotkina. Obu wcześniej leczył doktor Carl Wallenberg. Pacjent umiera, a Toby, wbrew woli Wallenberga, aranżuje sekcję zwłok. Diagnoza nie pozostawia wątpliwości co do przyczyny śmierci: zarażenie chorobą szalonych krów. 

Kilka innych tajemniczych zgonów, których wyjaśnieniem zajmuje się Toby, wskazuje coraz wyraźniej, że to nie epidemia, lecz rezultat czyjegoś świadomego działania. Tropy prowadzą do luksusowego domu opieki, w których Wallenberg i jego współpracownicy przeprowadzają eksperymenty medyczne na starcach, wszczepiając im hormony…"






"Na ostry dyżur do szpitala Springer trafia staruszek z objawami choroby Alzheimera. Doktor Toby Harper podejrzewa wirusowe zapalenie mózgu i nakazuje wykonanie tomografii komputerowej. Między jednym zabiegiem a drugim jej podopieczny dosłownie rozpływa się w powietrzu. Zanim Toby zdąży go odnaleźć, musi przyjąć kolejnego pacjenta ze zbliżonymi objawami. Jego stan jest beznadziejny. Tym razem diagnoza jest jednoznaczna: zarażenie wirusem, który przenosi się przez bezpośredni kontakt. Stopniowo lekarka ujawnia przerażającą prawdę - epidemia nie jest dziełem przypadku, ale czyjegoś świadomego działania... "








Wiem, że wielu osobom może się wydawać, że chyba pochodzę z kosmosu, że jeszcze nie czytałam książki Janusza Wiśniewskiego "Samotność w sieci", ale cóż... nie czytałam i mam zamiar to nadrobić. Jak widać wzięłam ten najładniejszy z 3 egzemplarzy znajdujących się w bibliotece :/



„Samotność w Sieci” - powieść tak współczesna, że bardziej nie można: z Internetem, pagerem, elektronicznymi biletami lotniczymi, dekodowaniem genomu i SMS-ami. A przy tym tak tradycyjna jak klasyczna historia miłosna. Powieść o miłości w Internecie. Tej ostatecznej, tej, o której się marzy, takiej, aby „się popłakać i aby dech zaparło”. Wiśniewski analitycznie i urzekająco zarazem relacjonuje tę miłość, wprowadzając na przemian nastrój nieomal uroczystej czułości, aby kilka linijek dalej zadziwić odważnym erotyzmem. „Samotność w Sieci” to także hołd składany mądrości i wiedzy. Splecione kunsztownie z wątkiem miłosnym fascynujące historie o molekułach emocji, o tym, kto tak naprawdę odkrył DNA, i o tym, co po śmierci stało się z mózgiem Einsteina. Po przeczytaniu „Samotność w Sieci”, wie się, że wirtualność Internetu to tylko umowa i że e-mail - tak naprawdę - nie musi się różnić od listu przysłanego zaprzęgiem przez posłańca.







"Fran, sympatyczna dwudziestodziewięciolatka, która bez powodzenia próbuje zostać aktorką, ostatecznie dostaje pracę u słynnej gwiazdy Caroline Mason. Apodyktyczna, zołzowata Caroline okazuje się straszną szefową. Na szczęście obecność uroczego Carsona, sławnego hollywoodzkiego amanta i męża Caroline łagodzi sytuację. Pewnego dnia Fran widzi coś, czego zobaczyć nie powinna. To nieoczekiwanie zmienia życie samej Fran i jej chlebodawców…"












Z racji, że interesuję się islamem, kulturą arabską i tematami z tym związanymi nie mogło zabraknąć książek o tej tematyce :)


"Helle Amin prowadziła pozornie doskonałe życie na tropikalnej wyspie Bali z mężem oraz czterema synami. Ale pewnego dnia w 2002 roku ta idylliczna egzystencja legła w gruzach, kiedy po powrocie ze sklepu Helle stwierdziła, że dzieci zniknęły. Szybko się okazało, że ojciec Saudyjczyk zabrał je do swojej ojczyzny.
Oddzielona od dzieci tysiącami mil, w całkowicie obcym otoczeniu muzułmańskiego państwa, Helle wykazała się niebywałą odwagą. Pozyskała pomoc przyjaciół, by wyprawić się na pustynię w rozpaczliwej próbie odnalezienia ukochanych synków. Udała się w podróż niebezpieczną, dramatyczną, niesamowitą i smutną. W niesamowitej walce, którą musiała stoczyć później. Helle tylko od czasu do czasu mogła zobaczyć dzieci, w drodze do szkoły w Dżuddzie. Niektóre kobiety może by się poddały, ale nie Helle. W zdominowanym przez mężczyzn społeczeństwie przygotowała się do rozprawy sądowej i szukała sprawiedliwości przed saudyjskim trybunałem."









"Pięć Egipcjanek opowiada historie swojego życia. Ich opowieści bywają mistyczne, miejscami okrutne i tragiczne, ciepłe, zabawne, a czasem wzruszające, ale zawsze osadzone w konkretnych przykładach. Wyłania się z nich sugestywny obraz złożonej sytuacji drugiej żony w małżeństwie poligamicznym, komplikacji związanych z rozwodem, rytuałów obrzezania dziewcząt i zawarcia małżeństwa, cierpienia spowodowanego utratą dzieci oraz gospodarowania skromnymi zasobami rodziny.To fascynująca lektura i kopalnia wiedzy na temat kultury i życia we współczesnym Egipcie.

Khul-khaal - to ciężkie, złote lub srebrne bransolety zakładane na kostki przez zamężne kobiety w Egipcie, bransolety te wydają dźwięk, który informuje innych o statusie noszącej je kobiety. Khul-khaal ograniczają swobodę ruchów, ale mogą też przynosić kobiecie korzyści. Jako ozdoba połyskująca na kształtnej kostce i przy każdym kroku wydająca charakterystyczny, brzęczący odgłos, bywają uwodzicielskie.Małżeństwo jest dla Egipcjanek najważniejszą rzeczą na świecie, po to się rodzą i ku temu zmierza całe ich życie, to małżeństwo bowiem powinno zapewnić im godność i dostatek. Czy tak jest? Czy jednak nie staje się ono kolejnym więzieniem, a srebrne lub złote bransolety kajdanami? Życie egipskich kobiet jest niełatwe, ale radzą sobie z nim na swój własny sposób i na swój własny sposób starają się być szczęśliwe."



Większość z tych książek ma wysokie oceny na lubimycztać, ale jestem ciekawa też Waszego zdania. Czytałyście, którąś z tych pozycji? Jakie są Wasz wrażenia? Warto? :) 

Jestem też ciekawa, którą chciałybyście, żebym zrecenzowała jako pierwszą? :) 

Pozdrawiam
Mole w książkach :]

czwartek, 6 czerwca 2013

Zdradzam zawartość paczki- czyli na co się spłukałam ;)



Hej :)


Dzisiaj chciałam pochwalić się spełnieniem mojego marzenia :)



Od dawna chciałam przeczytać i mieć własne egzemplarze cyklu o Tudorach :) Cały cykl składa się z 5 książek (3 pierwsze w czasie panowania Henryka VIII, a pozostałe czas po jego panowaniu).  Książki ułożyłam w kolejności, która odzwierciedla chronologię wydarzeń, a nie tak jak zostały wydawane, gdyż autorka nie pisała ich zgodnie z kolejnością wydarzeń. Na pewno będę chciała w przyszłości uzbierać całą kolekcję książek Philippy Gregory, bo to jedyna autorka, która jest w stanie mnie zaciekawić książkami historycznymi (historii nienawidzę i nigdy bym się nie posądziła o to, że przeczytam takie książki). Oznacza to tylko, że autorka opisuje wszystko w swoich powieściach w sposób na prawdę ciekawy!


Książki są według mnie ślicznie wydane i nawet na półce wyglądają imponująco i przyciągają wzrok, że aż chce się je chwycić i oddać się lekturze :) Pierwszą i Trzecią część kupiłam w Empiku, a pozostałe w dyskoncie książkowym Aros- zamówione na allegro i wyszło mi o ok.45zł taniej niż jakbym wszystkie kupiła w księgarni!


Na pewno pojawią się recenzję, ale muszę poczekać na swoją kolejkę ;) Mam już stosik książek do przeczytania, który na blogu pojawi się jutro :)

Po weekendzie recenzja książki, która zawładnęła moim sercem i doskonale spędziła przy niej czas :)


Pozdrawiam

Mole w książkach :]

środa, 5 czerwca 2013

Nina Reichter - Ostatnia spowiedź Tom I

Hej!

Tak jak mówiłam Wam ostatnio pierwszy raz udało mi się coś wygrać na youtube i właściwie jestem podwójnie szczęśliwa, bo wygraną jest książka :) Ostatnio powróciłam do mojego zamiłowania sprzed lat i stałam się prawdziwym pożeraczem książkowym :) Uwielbiam czytać, odpływać w inny świat i mogę spędzić na tym całe dnie o ile oczywiście książka jest warta uwagi i nie powoduje chronicznego ziewania po paru stronach, a i takie się niestety zdarzają. Wkurzają mnie takie książki, bo jestem strasznie uparta i moim "zboczeniem" jest to, że muszę przeczytać książkę do końca- nawet jak mi się cholernie nie podoba ;) Potem mogę już spokojnie wylać na nią cały uzbierany jad, wyrażając swoją opinię ;) Ale dzisiaj żadnego jadu nie będzie, bo moją wygrana to:



Tytuł: Ostatnia spowiedź Tom I
Autor: Nina Reichter
Wydawnictwo: NovaeRes
Stron: 375




"HIT INTERNETU! ZAKOCHAJ SIĘ W HISTORII, KTÓRĄ POKOCHAŁY SETKI LUDZI.


Pełna napięcia, romantyczna opowieść o miłości w szponach show biznesu.
Poznaj tom I cyklu Ostatnia spowiedź.



Bradin Rothfeld jest dziewiętnastoletnim rockmanem. Kobiety w całej Europie wzdychają do jego brązowych oczu i cudownej, niemal dziewczęcej urody. Wracając z trasy koncertowej Brade spóźnia się na przesiadkę i spędza noc na opustoszałym lotnisku. Jeszcze nie wie, że będzie to najdziwniejsza noc w jego życiu. Spotyka wtedy Ally Hanningan. Tajemniczą Amerykankę, która go nie rozpoznaje. Spędzają ze sobą kilka magicznych, niezapomnianych godzin. A późnej wspaniała noc się kończy.
I oboje już wiedzą, że nie spotkają się więcej. 
Nigdy więcej.
Bo zbyt mocno czują, co rodzi się między nimi.



Żadne z nich nie może się teraz zakochać.
Ally jest zajęta – uwikłana w dziwny związek, z którego na razie nie może się wyplątać, a Brada obowiązuje kontrakt płytowy, który mówi – „prasa nie może odkryć twoich kobiet”. Brade jednak używa podstępu i ciągnie tę znajomość. Pozostaje tylko jeden szkopuł. Ally nadal nie ma pojęcia, kim jest Bradin. 
I również skrywa pewien sekret. 
Co zrobi Bradin, pragnąc dziewczyny, której nie powinien nawet tknąć?



Miłość, zazdrość, show biznes.Ostatnia spowiedź.

Poczuj jak kocha ten, którego kochają tysiące..."

Przeglądając blogi książkowe często trafiałam na tą pozycję i mimo, że książka nie jest raczej w moim guście, nie mogłam oprzeć się chęci jej przeczytania po tylu pozytywnych opiniach :) Dlatego bardzo się ucieszyłam,że trafiła się taka okazja :) 

Mimo, że książka należy raczej do tych młodzieżowych, a ja ze swoimi 26 roczkami na karku już się raczej do młodzieży nie zaliczam to przeczytałam książkę jednym tchem i ciężko było mi ją odłożyć :) 
Pisana bardzo fajnym "lekkim" językiem. Z początku wydawało mi się, że będzie to po prostu kolejna infantylna opowieść miłosna, gdzie autor skupia się na słodkich słówkach  itp, jakbym o niej nie słyszała i widziała samą okładkę na pewno bym jej nie kupiła. Książka jest dowodem na to, że nie należy oceniać książki po okładce :) Mimo, że sama fabuła jest mało prawdopodobna, bo jakie jest szansa, że spotkamy w nocy na OPUSTOSZAŁYM lotnisku jakąś gwiazdę do której wzdycha cała Europa, a akurat jedna zagubiona duszyczka nie ma pojęcia o jej istnieniu? ;)

Drogi Ally i Bradina często się schodzą i równie często zupełnie mijają. Na pewno czytając tą książkę nie będziemy się nudzić :) 

W czasie czytania targały mną różne emocje, ale chyba najbardziej nie mogłam pogodzić się z tym jak dorosła dziewczyna może być tak od kogoś zależna i tak poddana czyjejś woli. Szczególnie w bardzo ważnej sferze- miłości :) Wydaje się to takie proste, a jednak zwroty akcji są fantastyczne :) 
No i zakończenie... nawet nie wiecie jak bardzo byłam zawiedziona.... że skończyły mi się nagle strony między palcami :( Strasznie mnie ciekawiło co stanie się dalej i jestem przekonana, że kupię kolejny tom choćby po to, żeby zaspokoić moją ciekawość! Przez całą książkę wydarzenia trzymają w napięciu i jesteśmy ciekawi kolejnych stron i nie mogło być inaczej z zakończeniem. Szkoda tylko, że trzymanie mnie w napięciu potrwa aż do kolejnego tomu! 

Moja ocena:

9/10

Miałyście już okazję ją czytać? :)